Strona 1 z 2

Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.23, 17:58
przez Zipuphoodie
Hm... Jestem ciekaw waszego zdania. Bo jakiś czas temu kupiłem w tym etapie M.

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.24, 09:46
przez sluzew
Jak kupowaliśmy mieszkanie to mieliśmy wrażenia, że lotnisko nie będzie nam przeszkadzać. Mieliśmy wrażenie, że samoloty są w dalekim tle.
No a teraz się okazało, że jest jakoś inaczej. Zupełnie inaczej. :roll:

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.24, 10:35
przez koziororzec
niestety muszę przyznać, że mnie też ten hałas niepokoi.
my z mężem również wcześniej nie słyszeliśmy startujących samolotów. wydaje się że startują co chwila.
miejmy nadzieję, że natężony hałas związany jest z aktualnymi warunkami atmosferycznymi (mokre nawierzchnie lotniska).
bo jeśli tak miałoby być cały czas to chyba ekrany akustyczne też na wiele się nie zdadzą. :cry:

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.24, 11:39
przez Zipuphoodie
O szit! :o Przyznam, ze tez to zignorowalem wybierajac lokalizacje... Mozemy sie jedynie pocieszac, ze jak nie lotnisko, to tramwaj, albo ruchliwa ulica... :mrgreen:
Miejmy nadzieje, ze sytuacja sie poprawi :geek:

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.24, 12:33
przez braern
Bardziej zależy chyba od warunków atmosferycznych - a dokładniej z której strony wieje bo samoloty to chyba pod wiatr startują ;-)

Z moich obserwacji jak tutaj mieszkam wydaje mi się, że właśnie zimą 'wieje nie w tą stronę co by nam pasowało' ;-)
Jak samoloty startują w drugą stroną (na Ursus) jest tak cicho, że aż wierzyć się nie chce, że lotnisko jest obok tak blisko.

Odnośnie startowania w 'naszą' stronę, to dwa razy do roku prowadzone są prace remontowe na lotnisku (naprawa pasów startowych) i wtedy tylko i wyłącznie w 'naszą' stronę latają - ale to chyba nie więcej niż 2-3 tygodnie :(

Ogólnie idzie się przyzwyczaić i nie ma co narzekać ;)

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.24, 20:14
przez Michal K
słychać samoloty nawet przy zamkniętych oknach ? :roll:

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.25, 09:10
przez braern
Czasem słychać jakieś naprawdę większe które 'parkują' ;-) przy kargo ;-)
Na prawdę idzie się przyzwyczaić i się na to nie zwraca po prostu uwagi ;-)

PS. Jeżeli chcecie się przekonać czy jest głośno/cicho - to udajcie się do Piaseczna/Ursusa i posłuchajcie jak tam jest jak podchodzą do lądowania :o

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.25, 09:22
przez sluzew
Słychać też przy zamkniętych. Dlatego obawiam się jakie będą warunki w lecie, kiedy przy zamkniętych oknach po prostu nie da się mieszkać.
Oczywiście zgadzam się, że hałas nie jest permenentny. Ale np. w ostatnią niedzielę był nieprzerwany od rana do nocy.

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.25, 21:26
przez pawek4
Mieszkam w 2-gim budynku Mam okna na "krzaki" i na patio i praktycznie nie slysze samolotow w domu. Slychac jedynie duze Boingi i duze samoloty Cargo. No i jak prezydent swoja tutka leci to tez nie da sie tego przeoczyc ;-) Glosne sa tez turbosmiglowe, robia troche halasu jak kołuja po płycie lotniska.

W zasadzie do wytrzymania. Dla mnie bliskosc lotniska to duza zaleta, bo czesto podróżuje.

Re: Jak się mieszka? Ogólne wrażenia:)

: 2010.02.26, 11:24
przez Zewa
Jesli chodzi o samoloty to ja ich prawie nie slysze. Nie ma co dramatyzowac, biorac pod uwage bliskosc lotniska to jest u nas idealnie cicho ;)
Ci co mieszkaja np na Kabatach albo w Jozefoslawiu, Mysiadle i okolicach to dopiero maja powody do narzekania jak im samoloty podchodza do ladowania tuz nad glowami.
Jesli chodzi o ogolne wrazenia z mieszkania to w tej chwili podstawowe wkurzajace sprawy to:
- ekipy remontowe powodujace brud i smrod na korytarzach, klatkach i w windach, wiercace wieczorami albo w soboty - ale to sie kiedys skonczy
- obawialismy sie sklepu monopolowego ale z tego co widze to nie cieszy sie zbytnim powodzeniem i pewnie padnie za jakis czas (wole juz ten sklep niz jakas wietnamsko/chinsko/koreansko/turecka knajpe)
- biuro sprzedazy dewelopera - coraz bardziej irytuja mnie samochody (chyba pracownikow) zaparkowane na srodku chodnika tuz przed biurem, od kilku dni widze jakiegos duzego nissana zaparkowanego tak ze przechodzac obok mam ochote wyciagnac lekko klucze z kieszeni
- sklep neo24 a raczej jego klienci, ktorzy parkuja tuz przed drzwiami sklepu zastawiajac chodnik - Ci na szczescie parkuja tam na krotko ..ale bywa ze stadami
Poza tym jest milo :)