Podjęte uchwały - mieszkańcy zgadzają się na wszystko...
: 2011.10.26, 15:48
Zapewne większość z mieszkańców otrzymała w dniu dzisiejszym od Zarządcy zawiadomienia o wyniku głosowań.
Mieszkańcy zgodzili się m.in.:
- przyjąć sprawozdanie z zarządu nieruchomością
- dać absolutorium zarządcy
- wydać/przedłużyć 4 pozwolenia na sprzedaż alkoholu na osiedlu
Co z niezależnymi spotkaniami wspólnoty na których ustalono, że odrzuca się sprawozdanie zarządcy, nie daje mu absolutorium, i nie wyraża zgody na dalsze robienie monopolowego zagłębia z naszego osiedla? Podczas oficjalnego zebrania wspólnoty z Zarządcą te tematy również były poruszane - wszyscy byli w tym temacie zgodni.... mieliśmy ukrócić folwarczne zapędy zarządcy.. a jak wyszło?
Czy Komisja Rewizyjna ma wgląd w wyniki głosowania? Po raz kolejny pomimo tego, że kilkadziesiąt osób głosowało "przeciw" - z wyników wynika, że było to jedynie tylko kilka głosów. Czy jest szansa aby przynajmniej wybiórczo zweryfikować wśród głosujących czy wyniki zarządcy są zgodne z ich głosami? To nie pierwszy raz, kiedy wyniki głosowania nie zgadzają się z tym, co było głosowane - no chyba, że mamy takich wspaniałych mieszkańców, że co innego mówią, a co innego robią?
Równie ciekawy jest czas w jakim przeprowadzano głosowanie - z wyraźnym zaznaczeniem, że tak dłuuuuuuuuuuugi okres jest zgodny z prawem - czyżby zarządca zbierał te głosy i zbierał aż wreszcie uzbierał? A jakby głosów "za" nadal brakowało, to by zbierał kolejne 4 miesiące? A co z deklaracją zarządcy, że skoro mieszkańcy nie chcą monopolowego zagłębia, to deweloper wstrzyma się od głosu i jego głosy będą w ten sposób liczone jako "przeciw"?
PS. Nawet szkoda oddawać było głos przeciw monopolowemu, któremu kończy się pozwolenie na sprzedaż - decyzja już zapewne pod stołem zapadła. A skoro kończy się pozwolenie w listopadzie, a zarządca zaczął zbierać głosy we wrześniu/październiku... to czy też będzie zbierał przez 4 miesiące? Czy też cudownie po tygodniu/dwóch okaże się, że już ma wystarczającą ilość głosów "za" bo przecież monopolowy nie może być jedynie spożywczym do czasu zakończenia głosowania?
Mieszkańcy zgodzili się m.in.:
- przyjąć sprawozdanie z zarządu nieruchomością
- dać absolutorium zarządcy
- wydać/przedłużyć 4 pozwolenia na sprzedaż alkoholu na osiedlu
Co z niezależnymi spotkaniami wspólnoty na których ustalono, że odrzuca się sprawozdanie zarządcy, nie daje mu absolutorium, i nie wyraża zgody na dalsze robienie monopolowego zagłębia z naszego osiedla? Podczas oficjalnego zebrania wspólnoty z Zarządcą te tematy również były poruszane - wszyscy byli w tym temacie zgodni.... mieliśmy ukrócić folwarczne zapędy zarządcy.. a jak wyszło?
Czy Komisja Rewizyjna ma wgląd w wyniki głosowania? Po raz kolejny pomimo tego, że kilkadziesiąt osób głosowało "przeciw" - z wyników wynika, że było to jedynie tylko kilka głosów. Czy jest szansa aby przynajmniej wybiórczo zweryfikować wśród głosujących czy wyniki zarządcy są zgodne z ich głosami? To nie pierwszy raz, kiedy wyniki głosowania nie zgadzają się z tym, co było głosowane - no chyba, że mamy takich wspaniałych mieszkańców, że co innego mówią, a co innego robią?
Równie ciekawy jest czas w jakim przeprowadzano głosowanie - z wyraźnym zaznaczeniem, że tak dłuuuuuuuuuuugi okres jest zgodny z prawem - czyżby zarządca zbierał te głosy i zbierał aż wreszcie uzbierał? A jakby głosów "za" nadal brakowało, to by zbierał kolejne 4 miesiące? A co z deklaracją zarządcy, że skoro mieszkańcy nie chcą monopolowego zagłębia, to deweloper wstrzyma się od głosu i jego głosy będą w ten sposób liczone jako "przeciw"?
PS. Nawet szkoda oddawać było głos przeciw monopolowemu, któremu kończy się pozwolenie na sprzedaż - decyzja już zapewne pod stołem zapadła. A skoro kończy się pozwolenie w listopadzie, a zarządca zaczął zbierać głosy we wrześniu/październiku... to czy też będzie zbierał przez 4 miesiące? Czy też cudownie po tygodniu/dwóch okaże się, że już ma wystarczającą ilość głosów "za" bo przecież monopolowy nie może być jedynie spożywczym do czasu zakończenia głosowania?