Osiedle Hubertus

Czy ktoś z Państwa orientuje się jaki jest status miejsc postojowych znajdujących się pomiędzy budynkami?
Jakie są zasady korzystania z nich przez mieszkańców, czy może zostały one wydzielone są sprzedawane mieszkańców jako prawo wyłącznego korzystania (raczej wątpliwe bo w mojej umowie sprzedaży nie ma na ten temat ani słowa).
Nie chodzi mi o parkowanie własnego samochodu, ale np. o możliwość zaparkowania samochodu przez gości zostających na weekend.
W ostatni weekend widziałem, że kilka samochodów było na tych miejscach zaparkowanych pod ostatnią klatką budynku 1A.

witam

to nie są miejsca na stawianie samochódów dla gosci nie ma być ruchu samochodwego w przyszłości

niestety w naszej klatce (wspomnianej powyżej) mieszka grupa obcokrajowców którzy nie przestrzegają zasad !!! i trzeba im to jakoś wytłumaczyć - to ci sami którzy na początku postanowili sobie zawiesić antene satelitarną na "płocie" sąsiada z parteru

A nie orientujecie sie co z miejscami przy budynku od strony Bokserskiej? Ludzie wjezdzaja na chodnik i go niszcza...

Wjeżdżają i niszczą bo nie potrafią uszanować czegoś, za co słono zapłacili, albo uważają, że skoro słono zapłacili to im się już wszystko należy - i proszę nie zwalać, że to tylko ekipy remontowe, wystarczy popatrzeć co się dzieje w niedzielę - same samochody lokatorów. Zostały zakupione specjalne duże donice aby zatarasować wjazd od strony przystanku - ale szybko zostały przez 'potrzebujących parkingu' przestawione.

Niby rozwiązaniem ma być parking od strony ul. Bokserskiej, ale póki co to nie wiadomo co tam powstaje....

PS. Biorąc pod uwagę, że na chodniku tym została już potrącona starsza kobieta, czy nie ma możliwości nasyłać tam Straż Miejską?
PS2. Co do 'grupy obcokrajowców', to chciałbym aby im wytłumaczono również, że osiedlowe 'rondo' to nie tor wyścigowy dla ich mercedesów.

Co do radosnych obcokrajowcow z rozmachem przejezdzajacych przez etap I - moze nalezaloby spisac numery rejestracyjne ich samochodow (z tego co widze to mniej wiecej ciagle te same samochody) i zglosic Zarzadcy zeby zabronil ochronie wpuszczania tych aut - strach wyjsc na glowna alejke zeby nie zostac rozjechanym przez czarnego merola.

braern pisze:Niby rozwiązaniem ma być parking od strony ul. Bokserskiej, ale póki co to nie wiadomo co tam powstaje....

No więc już wiadomo, że nie powstaje żaden parking !!!

Teraz pytanie czy Zarządca nie wie co się dzieje na osiedlu (sam przecież nam mówił, że tam będzie parking) - czy też razem z deweloperem umyślnie nas okłamywali - zwłaszcza mieszkańców II etapu z oknami w kierunku ul. Postępu, którym pewnie zaraz pod oknami wyrośnie piękny apartamentowiec...

Mieszkancy z okanami na ulice Postepu byly informowani przy zakupie (wnioskuje po sobie) ze na dzialce obok powstana bloki hiszpanskiego developera Layetana. Na ich stronie (http://mozaikamokotow.pl/) mozna sobie zobaczyc jak wyglada ich projekt. Nikt chyba sie nie ludzil ze ta pusta działka pozostanie tam wiecznie.

To w takim razie dlaczego Zarządca o tym nie wie, i dodatkowo wprowadza innych mieszkańców w błąd na zebraniu?
Bez sensu jest jakakolwiek z nim dyskusja jak nie wie zupełnie co się na osiedlu dzieje....

Zastanawiam się, gdzie będą parkować w takim razie mieszkańcy 3 etapu - przed ich blokiem jeżeli dobrze policzyłem są aż 4 (6?) miejsca postojowe.

Za to w garażu podziemnym jest dużo miejsc. Nie rozumiem ludzi, którzy wydają po 9 tyś. za metr mieszkania jeżdżą Lexusami, a oszczędzaja na miejscu parkingowym.

Może z tego powodu, że takim Lexusem w garażu nikt nie będzie się zachwycał?

PS. Czy nie ma już obowiązku kupna miejsca postojowego wraz z mieszkaniem?